Wywiad z o. Baptistem D’Souza SVD o sytuacji w Puri w Indiach
Wywiad z ojcem Baptistem D’Souza SVD na temat trudnej sytuacji w czasie pandemii w Puri w Indiach. W tej okolicy programem Adopcja Serca objętych jest 35 podopiecznych z Beatrix School, placówki założonej przez Sługę Bożego o. Mariana Żelazka SVD. Szkoła dzięki pomocy darczyńców Ruchu Maitri od początku 2021 roku może cieszyć się stałym dostępem do energii elektrycznej.
Jak wygląda życie codzienne podczas pandemii koronawirusa w Puri w Indiach?
Niespokojnie i bardzo niepewnie – tak mogę opisać codzienne życie w Puri podczas pandemii. Nasze miasto ma charakter turystyczny. Niestety turystyka całkowicie zamarła. Wszystkie hotele i pensjonaty są zamknięte. Do miasta nie mają wstępu turyści. Świątynia Dźagannatha jest zamknięta dla zwiedzających. Codzienne rytuały w świątyni są wykonywane przez sługi i kapłanów bez obecności wyznawców wewnątrz świątyni. W rezultacie główna ulica prowadząca do świątyni całkowicie opustoszała.
Gospodarka Puri jest uzależniona od turystyki i świątyni. Ponieważ obie są zamknięte poważnie cierpi na tym działalność gospodarcza, dochody i codzienne funkcjonowanie miasta. Setki taksówek, kilka tysięcy riksz samochodowych, riksze rowerowe i domokrążcy są bez dochodu. Nie ma publicznego transportu autobusowego – ani autobusów miejskich, ani dalekobieżnych. Ludzie nie mogą się przemieszczać z miejsca na miejsce nawet w sytuacji awaryjnej. Nie ma połączenia kolejowego do Puri. Pociągi dalekobieżne przewożące pracowników migrujących do pracy kończą się w sąsiednim mieście. Przy tych wszystkich ograniczeniach życie się praktycznie zatrzymało.
Czy w okolicy Puri jest prowadzony program szczepień?
Tak. Na szczęście rząd stanowy przejął inicjatywę w zamawianiu szczepionek w ramach globalnego przetargu i zainicjował masową akcję szczepień w naszym stanie. W Puri szczepienia rozpoczęto w marcu 2021 roku w Szpitalu Dystryktu i trzech innych Miejskich Ośrodkach Zdrowia. Każda osoba z dowodem osobistym i numerem telefonu komórkowego mogła wejść i zaszczepić się. Prowadzenie szczepień w Szpitalu Głównym i ośrodkach zdrowia zaburzyło ich normalne funkcjonowanie i utrudniło opiekę zdrowotną. Dlatego od drugiego tygodnia administracja miasta namówiła szkoły na terenie Puri, aby na dużą skalę przeprowadzały bezpłatne szczepienia. Zaczęli od siedmiu szkół, w tym naszej Beatrix School. Każdego dnia rano w odpowiednich ośrodkach wydawano 500 kuponów i każdy z nim mógł przyjść o każdej porze dnia na szczepienie.
Niedawno z pomocą darczyńców Maitri, zakupiono baterie do elektrowni słonecznej w Puri. Jaka jest rola energii słonecznej w Beatrix School?
Na początku 2021 roku, dzięki wsparciu otrzymanemu od Maitri na zakup 10 baterii słonecznych, ponownie uruchomiono elektrownię słoneczną o mocy 10 KW w Beatrix School. Od tego czasu cały kampus szkolny jest zasilany energią słoneczną. Chociaż zajęcia się nie odbywają, cała praca biura szkoły, w tym przesyłanie danych dotyczących klas, szczegółów programu posiłków w południe itp., przebiegała bez zakłóceń ze względu na dostępność energii słonecznej. Rejestracja online danych uczniów klasy IX na roczny egzamin maturalny 2022 i związane z nim prace również przebiegały sprawnie dzięki zasilaniu energią słoneczną.
Energia słoneczna dla Szkoły Beatrix była wielkim błogosławieństwem. Znacznie obniżyła taryfę za energię elektryczną i płatności. Jesteśmy szczerze wdzięczni Maitri za hojne wsparcie w kwestii wymiany baterii i ponownego uruchomienia Stacji Energii Słonecznej Szkoły Beatrix.
W tym roku minęła piętnasta rocznica śmierci ks. Mariana Żelazka SVD, założyciela Szkoły Beatrix oraz kolonii trędowatych w Puri. Czy jego dzieło jest nadal aktualne, a jego duch wciąż żyje wśród członków lokalnej społeczności?
Mimo ograniczeń związanych z blokadą z powodu Covid-19, 15. rocznicę śmierci sługi Bożego Mariana Żelazka obchodziliśmy bardzo uroczyście i z wielkim oddaniem. Mieszkańcy ośrodka Ishopanthi rozpoczęli dzień od dziękczynienia w „Kaplicy Ojca Mariana” o godzinie 6.30. Z nostalgią wspominano współczującą miłość ojca Mariana do ludzi na marginesie, zwłaszcza tych, którym choroba odebrała godność ludzką. Wspominaliśmy także propagowanie powszechnego braterstwa poprzez dialog między wierzącymi w Puri z różnych tradycji religijnych. O godzinie 8.00 kierownictwo i przedstawiciele uczniów Szkoły Beatrix – popularnie zwanej „Szkołą Ojca” – złożyli hołd Założycielowi Szkoły Beatrix ze składaniem wieńców przy jego pomnik.
W Kolonii Trędowatych Karunalaya odbyło się krótkie nabożeństwo upamiętniające głównie działania Ojca na rzecz osób starszych, chorych i dzieci. Podczas gdy niektórzy z nich przyjeżdżali na trójkołowcach, inni powoli podchodzili do pomnika Ojca Mariana zainstalowanego w pierwszą rocznicę śmierci przed szpitalem Karunalaya. Dzieci z kolonii radośnie tłoczyły się wokół. Było to radosne zgromadzenie ze śpiewem, wieńcem i okadzeniem posągu Ojca. Dzieci ofiarowały kwiaty swojemu ukochanemu „BAPA” i podzieliły się „Prasadamem” jako prezentem od Ojca.
Urodziny Ojca Mariana w dniu 30 stycznia każdego roku obchodzimy z wielkim nabożeństwem jako Dzień „Sadbhavana”, czyli Dobrej Woli. W tym dniu odbywa się międzyreligijne nabożeństwo modlitewne zapraszające liderów innych wyznań. Prowadzimy również seminaria, dyskusje na tematy będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, jak harmonia religijna, służba ludzkości itp., zapraszając wybitnych uczonych i osoby o wysokiej pozycji w społeczeństwie. To tylko niektóre z dróg, którymi przekazujemy spuściznę ojca Mariana.
Pandemia podzieliła świat. Czy osobiście uważasz, że w tej chwili nadal istnieje potrzeba niesienia pomocy z krajów Zachodu do Indii?
Pandemia bardzo dotkliwie dotknęła biednych. Pogłębił się podział na bogatych i biednych. Najbardziej poszkodowani są ci, którzy żyją z codziennych zarobków w pracy doraźnej, ponieważ nie mają teraz zatrudnienia. Sprzedawcy uliczni nie prowadzą żadnego biznesu, ponieważ nie ma ludzi, którzy mogliby kupować ich towary. Najbliższa przyszłość wygląda na bardzo ponurą dla wszystkich marginalizowanych ludzi. Okoliczne dzieci będą potrzebowały pomocy w edukacji. Niedawno zapytałem szanowaną osobę o skutki pandemii w jego sąsiedztwie. Powiedział, że praktycznie każde gospodarstwo domowe walczy o swoje codzienne utrzymanie, ponieważ nie ma źródła dochodu. Choć media przedstawiają kolorowy obraz naszego kraju i jego rozwoju, nieopowiedziana historia indyjskiej biedoty pozostaje rzeczywistością. Zdecydowana większość ludzi mieszka na wsi bez dostępu do krzykliwego postępu i wzrostu przedstawianego w mediach. Placówki zdrowotne dostępne dla ubogich na wsiach i w małych miastach w czasie pandemii są klasycznym przykładem nierównego rozwoju kraju. Moim zdaniem potrzeba pomocy nadal istnieje i jest aktualna.
Czy chrześcijanie i wyznawcy innych religii powinni koncentrować się na własnym zdrowiu, czy wręcz przeciwnie, raczej nadal nieść pomoc potrzebującym, niezależnie od wyznania, religii i płci?
Pandemia nauczyła świat, że „każdy jest równy w jej oczach”. Promocja powszechnego braterstwa jest potrzebą chwili. Jako wyznawcy Chrystusa zostaliśmy wezwani do miłowania bliźniego, bez względu na jego stan, wyznanie, religię i płeć. Mamy promować Królestwo Boże, to znaczy miłość, pokój i sprawiedliwość poprzez nasze słowo, pracę i działanie. Dlatego naszym obowiązkiem jest pomaganie wszystkim w potrzebie.
Ojciec Marian Żelazek przez swoje życie w bezinteresownej służbie cierpiącej ludzkości żył tymi wartościami miłości i sprawiedliwości. Jest dla nas doskonałym przykładem miłości w działaniu. Będziemy nadal świadczyć naszą przysługę potrzebującym bez względu na ich wyznanie, religię i płeć oraz pielęgnować wartości ewangeliczne wokół nas i w społeczeństwie, w którym żyjemy.
red. Szymon Luliński