Pomoc Syrii: wsparcie dla osób dotkniętych wojną w Aleppo

Od ponad dekady Syria zmaga się z dramatycznymi skutkami wyniszczającej wojny domowej. Jej ciężar spada przede wszystkim na ludność cywilną – najsłabszych, bezbronnych, często pozbawionych jakiejkolwiek nadziei na lepsze jutro. Wśród ofiar są osoby starsze, chore, niepełnosprawne, a także dzieci, które dorastają w cieniu ruin i codziennych dramatów. Choć konflikt stopniowo wygasa, a nowe władze zapewniają, że wprowadzą pokój i będą tolerancyjne, to sytuacja w Aleppo pozostaje niespokojna, a mieszkańcy wciąż słyszą wybuchy. Wcześniejsze wieloletnie zmagania zbrojne przyniosły miastu zniszczenia na niewyobrażalną skalę – domy, szkoły, szpitale zamieniły się w gruzowiska, a infrastruktura pozostaje w stanie całkowitego rozkładu. Codzienne życie mieszkańców to nieustanna walka z głodem, biedą i brakiem perspektyw. Bezrobocie, ogromna inflacja i brak dostępu do podstawowych towarów sprawiają, że przetrwanie stało się największym wyzwaniem miejscowej ludności.

Tragedia mieszkańców Aleppo

Od 2017 roku Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI niesie pomoc mieszkańcom Aleppo, którzy doświadczają skutków wojny oraz niedawnych klęsk żywiołowych. Sytuacja humanitarna jest krytyczna. Wartość syryjskiego funta dramatycznie spadła, a ceny żywności wzrosły nawet czterokrotnie. Nawet najbardziej podstawowe produkty są poza zasięgiem większości rodzin. Wiele osób straciło pracę, a państwowi pracownicy od miesięcy nie otrzymują wynagrodzenia.

Mimo tych dramatycznych warunków, syryjscy chrześcijanie starają się być światłem w mroku. Parafia Świętego Franciszka z Asyżu, w zachodniej części Aleppo organizuje inicjatywy, które przynoszą mieszkańcom nadzieję i ulgę. Kuchnia dla ubogich codziennie karmi ponad 1 500 osób, a zgromadzenie zakonne aktywnie wspiera rodziny, młodzież i dzieci, starając się przywracać poczucie normalności. Pomoc ta trafia do najbardziej potrzebujących – wdów, sierot, osób starszych i niepełnosprawnych. W mieście, gdzie rodzice rezygnują z własnych posiłków, aby wykarmić dzieci, każde wsparcie ma ogromne znaczenie. Więcej na temat sytuacji lokalnej ludności można przeczytać w artykule – Wsparcie dla wspólnoty chrześcijańskiej w Syrii – list od Nadine z Aleppo.

Nowe wyzwania i przyszłość Syrii

Przyszłość kraju jest niepewna. Choć pojawiają się obietnice, że Syria stanie się państwem tolerancyjnym i zapewni wolność religijną, strach przed nadchodzącymi zmianami jest głęboko zakorzeniony w sercach mieszkańców. Chrześcijanie, którzy przez lata stanowili integralną część syryjskiego społeczeństwa, teraz muszą zmierzyć się z nowymi wyzwaniami w pluralistycznym, a jednocześnie wciąż naznaczonym ekstremizmem społeczeństwie. Misją wspólnot chrześcijańskich w Syrii jest bycie dobrym zaczynem – niosącym pokój, nadzieję i pomoc. Jednak by móc kontynuować to dzieło, potrzebują wsparcia międzynarodowej społeczności ludzi dobrej woli.

Aktualizacja

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie,
Niech pokój Pański wypełni Wasze serca.

Piszę do Was dzisiaj z wdzięcznością i głębokim zaniepokojeniem. Wdzięcznością – za Waszą niesłabnącą hojność i przyjaźń przez lata, a także troską – za pogarszającą się sytuację humanitarną i ekonomiczną, z którą obecnie zmagamy się tutaj, w Syrii. W ciągu ostatnich lat Wasze wsparcie było kołem ratunkowym dla niezliczonych rodzin, które straciły niemal wszystko. Dzięki Waszej życzliwości mogliśmy zapewnić paczki żywnościowe, pomoc medyczną, remonty domów i pomoc osobom starszym, które nie mają się do kogo zwrócić. Byliście rękami i sercem Chrystusa dla tak wielu potrzebujących.

Jednak dziś sytuacja osiągnęła jeszcze bardziej krytyczny etap. Ceny dramatycznie wzrosły – żywność, leki i podstawowe potrzeby są teraz poza zasięgiem przeciętnych rodzin. Pensje tych, którzy nadal pracują, są warte mniej niż 25 dolarów miesięcznie. Prąd i paliwo są rzadkością, a wiele rodzin utrzymuje się z jednego posiłku dziennie. Rozpacz narasta, zwłaszcza wśród najsłabszych – dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych. Niektórzy uważają, że sytuacja humanitarna w Syrii poprawiła się po zmianie władzy, ale to dalekie od prawdy. Gotówka jest niezwykle trudno dostępna. Urzędnicy państwowi zmuszeni są stać godzinami w długich kolejkach bankowych, aby wypłacić niewielką część swoich i tak już niewystarczających pensji – środków, które ledwo pokrywają nawet najbardziej podstawowe wydatki.

Co więcej, w całym kraju panuje wszechobecne poczucie niepewności z powodu obecności uzbrojonych gangów, które porywają i terroryzują ludność cywilną. W rezultacie młodzi ludzie nie widzą dla siebie przyszłości i czują się zmuszeni do ucieczki z kraju. Tę rozpacz pogłębiają narastające napięcia na tle religijnym i religijnym, które narażają wielu – zwłaszcza mniejszości religijne – na ciągłe prześladowania i strach. Jednocześnie pomoc humanitarna dla Syrii drastycznie spadła w ciągu ostatniego roku. Z tego powodu byliśmy zmuszeni ograniczyć skalę naszej pomocy, w tym niezbędne wsparcie medyczne. To nakłada nieznośny ciężar na pacjentów, którzy teraz muszą ponosić pełne – często wygórowane – koszty hospitalizacji i operacji. Świadkowanie temu cierpieniu głęboko nas boli.

Bez natychmiastowej pomocy możemy być zmuszeni do zmniejszenia liczby rodzin, którym pomagamy – decyzja, która bardzo ciąży nam na sercach. Zawsze ufaliśmy Bożej Opatrzności i to dzięki Waszej hojności ta Opatrzność docierała do naszych ludzi wielokrotnie. Dziś proszę Was – pokornie, ale pilnie – o pomoc raz jeszcze. Każda darowizna, nawet najmniejsza, może przesądzić o tym, czy będziemy głodni, czy pożywieni, czy będziemy mieli nadzieję. Wasza nieustanna solidarność przypomina naszym ludziom, że nie zostali zapomniani. Daje nam siłę do wytrwania w naszej misji służby i pokoju, nawet w obliczu trudności i niepewności.

W imieniu wszystkich rodzin, wolontariuszy i wspólnoty franciszkańskiej w Aleppo, dziękuję Wam za to, że byliście z nami przez te lata bólu i wytrwałości. Byliście naszymi partnerami w wierze, współczuciu i nadziei. Zachęcam Was, jeśli możecie, byście szli z nami jeszcze trochę. Razem możemy podtrzymać płomień nadziei w Syrii – i pomóc budować przyszłość, w której każdy będzie mógł żyć w godności, bezpieczeństwie i pokoju.

o. Bahjat Elia Karakach, proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu w Aleppo

Wyciągnijmy pomocną dłoń

Mieszkańcy Aleppo żyją w ruinach i nie mają dokąd uciec, a jednocześnie chcą pozostać na ziemi swoich przodków. Prosimy o wsparcie finansowe, które umożliwi zakup żywności, leków i innych najpotrzebniejszych artykułów. Każda złotówka przekazana na ten cel to realna pomoc – wsparcie, które może uratować życie i przywrócić nadzieję. Dzięki naszej pomocy dzieci będą mogły zasiąść w szkolnych ławkach, a rodziny zyskają szansę na przetrwanie tego trudnego czasu. Razem możemy ulżyć cierpieniu tych ludzi, dając im nie tylko środki do życia, lecz także poczucie, że nie są sami.