Znak Ruchu Maitri
MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 4 (95) lipiec-sierpień 2007

ADOPCJA SZKOLNA - NOWA FORMA POMOCY

Adopcja szkolna to pilotażowy program pomocy w nauce dzieciom afrykańskim , zintegrowany z Adopcją Serca prowadzoną przez lubelski ośrodek Ruchu Maitri. Idea zrodziła się na kanwie rozmów, jakie prowadziliśmy z s. Mirosławą Leszkowską na temat zmian zachodzących w społecznościach afrykańskich oraz nowych form pomocy.
Ośrodek lubelski Ruchu Maitri we współpracy ze Siostrami od Aniołów prowadzi od 1998 roku program Adopcji Serca, obejmujący sieroty z parafii Rutshuru (diecezja Goma, Demokratyczna Republika Konga). Większość wspieranych dzieci to sieroty, które utraciły rodziców w czasie wojny w 1995 roku. W ostatnich latach sporo dzieci traci rodziców z powodu chorób takich jak malaria czy AIDS. Większość sierot trafia do rodzin zastępczych, głównie swojej dalszej rodziny, więc są z opiekunami spokrewnione. Jednak przygarniają je też osoby obce (np. sąsiedzi), a w skrajnych przypadkach pozostają same, bez opieki dorosłych
Choć od kilku lat sytuacja polityczna w kraju powoli się stabilizuje, stale istnieje zagrożenie życia sióstr i ich podopiecznych. Podczas wizyty w naszej wspólnocie 24.06. 2007 r. s. Mirosława opowiadała o licznych napadach, rabunkach i niszczeniu mienia sióstr (np. przebijanie opon w samochodach) przez grupy uzbrojonych bandytów.
Jak wynika z relacji Siostry Barbary Pustułki, pracującej w ośrodku zdrowia w Ntamugenga, poszkodowane są również miejscowe rodziny. Niektóre po raz kolejny (po walkach, klęskach żywiołowych, kradzieżach) rozpoczynają swoje życie, budowę domów. "Sytuacja nadal jest niepewna, ale oni już nie myślą o opuszczeniu domu, o ucieczce. Wydaje się, że są gotowi, że już dojrzali."
Siostry każdego dnia toczą heroiczną walkę o zapewnienie wsparcia wszystkim potrzebującym. Mimo istniejących zagrożeń nie skupiają się jedynie na rozdzielaniu pomocy materialnej płynącej z Europy, ale przede wszystkim na edukacji dzieci, na ich dobrym wychowaniu, formacji religijnej oraz budzeniu w nich wrażliwości na los innych. Codziennie przemierzają dziesiątki kilometrów, by odwiedzić rodziny, w których są dzieci z Adopcji, i zapoznać się z aktualnymi potrzebami każdego podopiecznego. Te rozmowy pomagają również siostrom dostrzec potrzeby środowiska, w którym dane dziecko wzrasta.
Okazało się, że wiele dzieci spoza Adopcji, choć mają oboje bądź jednego z rodziców i odpowiednie warunki bytowe, nie uczęszcza do szkoły i nie korzysta z możliwości leczenia wyłącznie ze względu na brak możliwości opłacenia przez ich rodziców nauki i opieki medycznej. Aby wyjść naprzeciw potrzebom tych dzieci i umożliwić im zdobycie wykształcenia, s. Mirosława zaproponowała wprowadzenie takiej formy pomocy, która uwzględniałaby tylko te dwa aspekty. Koszt obliczono na 7 dolarów miesięcznie. Adopcja Szkolna ma więc formę swoistego "mecenatu naukowego". Ofiarodawca pokrywa koszty nauki i opieki medycznej przez cały okres edukacji przydzielonego dziecka. Tak jak w przypadku Adopcji Serca otrzymuje kwestionariusz z danymi i zdjęciem dziecka, i może nawiązać z nim kontakt listowny.
W Polsce Adopcja Szkolna skierowana jest przede wszystkim do tych osób, które nie są w stanie ofiarować więcej niż 20 złotych miesięcznie i włączyć się w istniejące już dzieła. Mam nadzieję, że opisana forma pomocy zyska akceptację i przychylność wielu szlachetnych ludzi. Niech ilustracją, jak wspaniałe owoce przynosi taka pomoc, będzie świadectwo S. Mirosławy:
"Rodziny dzieci, którym pomagamy w duchu solidarności z ubogimi, są też zaangażowane w pomoc potrzebującym. Z inicjatywy tych rodzin w czterech naszych centralach istnieją grupy solidarności. Każda z nich zobowiązała się uprawiać wspólnie kawałek pola, aby za zebrane plony pomóc opłacić naukę biednym dzieciom ze szkoły podstawowej. Tak więc opiekunowie dzieci, które wspieramy, angażują się we wspólną pracę na rzecz innych. Tworzy się w ten sposób łańcuch dobroci i wdzięczności. Te małe gesty solidarnej miłości dodają nam zapału do jeszcze gorliwszej pracy. Ukazują, że pomoc, która przepływa za naszym pośrednictwem z Europy do Afryki, nie kończy się jedynie na "fasoli i mydle", ale powoli odmienia serca ludzi. Wspierani biedni otwierają się na potrzeby innych. Powierzone nam sieroty i ich rodziny zastępcze są jak ziarno gorczycy, które jest "najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi" (por. Mk 4,31-32). Każde z tych najsłabszych, opuszczonych, zaniedbanych ziaren trzeba podlewać i okopywać, czasem przycinać, respektując czas wzrostu i pielęgnując z troską i miłością, aby wyrosło i stało się wielkim drzewem, w cieniu którego szukają schronienia ptaki powietrzne i wszyscy, którzy potrzebują odpocząć. Tak chcemy wychowywać nasze sieroty, bo taka jest rola nasza rola wśród ludzi, do których jesteśmy posłane."
Osoby zainteresowane Adopcją Szkolną prosimy o pobranie ze strony www.maitri.pl deklaracji, wypełnienie i przysłanie jej do lubelskiego ośrodka Ruchu Maitri. Więcej informacji: tel. 0-81/525-78-56, 0-601/311-110 oraz maitri@kuria.lublin.pl.

Agnieszka Strycharczuk


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]