Znak Ruchu Maitri
MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 3 (82) maj-czerwiec 2005

Z KRAJÓW POŁUDNIA

Głowy maoryskich wojowników
Po prawie 200 latach wrócą do Nowej Zelandii głowy maoryskich wojowników, zwane toi moko, wytatuowane w przepiękne wzory. Dotychczas przebywały w muzeum w Perth w Szkocji, gdzie przysłał je poszukiwacz przygód David Ramsay. Dla Maorysów głowa jest najważniejszą częścią ciała, siedliskiem duszy, łącznikiem z przodkami i zaświatami. Pochowani bez niej nigdy nie zaznają spokoju.
Głowy zostaną przekazane Muzeum Narodowemu Nowej Zelandii. Jego przedstawiciele zobowiązali się do odszukania maoryskiej społeczności, do której należeli wojownicy, by urządzić im godny pochówek.
Ochronić lasy w dorzeczu Kongo
Według ekologów ze Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF), około 70% lasów w dorzeczu Kongo może zniknąć do 2040 r. Dlatego przywódcy państw tego regionu zobowiązali się na konferencji w stolicy Konga Brazzaville do ich szczególnej ochrony.
W konferencji uczestniczyli też przedstawiciele organizacji ekologicznych. Podpisano traktat zobowiązujący do ochrony lasów dorzecza Kongo od masowego kłusownictwa oraz nielegalnego i nieuzasadnionego wyrębu. Zostanie też utworzony nowy transgraniczny obszar chroniony, obejmujący tereny Kamerunu, Gabonu i Konga. "Strażnicy parku narodowego nie będą już musieli bezsilnie patrzeć, jak kłusownicy z jednego państwa przeprawiają się bezkarnie przez rzekę na teren innego" - powiedział szef WWF, Claude Martin.
Na konferencji ustanowiono też stanowisko honorowego ambasadora dorzecza Kongo. Została nim laureatka Nagrody Nobla z r. 2004, Wangari Maathai, obecnie minister środowiska w Kenii. Według niej główną przeszkodą w realizacji ustaleń traktatu będzie powszechna w krajach regionu korupcja. Od lat trwa tam na dużą skalę nielegalny wyrąb lasów, a władze defraudują lub trwonią pieniądze, które firmy budowlane płacą państwu w ramach pomocy społecznościom lokalnym.
"Sukcesem jest już fakt, że państwa lokalne i przedstawiciele Zachodu mówią teraz otwarcie o nielegalnym wyrębie jako głównym problemie. Wcześniej zainteresowanie tą sprawą było niewielkie" - twierdzi Filip Verbelen z Greenpeace. Kolejnym wyzwaniem dla ekologów będzie więc próba zmiany nastawienia społeczeństw i władz do korupcji.
Lasy deszczowe dorzecza rzeki Kongo, rozciągają się na 200 mln hektarów w sześciu państwach. Są siedliskiem połowy dzikich zwierząt żyjących w Afryce, m.in. goryli, szympansów i słoni leśnych oraz ponad 10 tys. gatunków roślin. Stanowią drugi co do wielkości las tropikalny na świecie po Amazonii.
Ratujcie Afrykę przed HIV!
Blisko 90 mln mieszkańców Afryki może się zakazić wirusem HIV w ciągu najbliższych 20 lat, o ile inwazja tego wirusa nie zostanie zatrzymana - ostrzega opublikowany na początku marca raport organizacji UNAIDS działającej pod auspicjami ONZ. Nad ekspertyzą pracowało przez dwa lata ponad 150 ekspertów. Jeśli z powodu ekspansji HIV dojdzie w Afryce do katastrofy demograficznej (zakażony będzie co dziesiąty mieszkaniec kontynentu), stanie się to głównie z powodu braku woli politycznej. "Mamy dziś wybór: możemy zatrzymać epidemię lub też nie zrobić nic ponad to, co już robimy" - podkreślają autorzy raportu. Zmasowana kampania przeciw AIDS może uratować życie 16 mln ludzi i uchronić przed zakażeniem ponad 40 mln. Koszt tej akcji ratunkowej dla Afryki to ok. 200 mld USD.


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]