Znak Ruchu Maitri
MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 1 (74), styczeń-luty 2004

HANDEL EMISJĄ GAZÓW CIEPLARNIANYCH

Program uzgodniony przez kraje Unii Europejskiej przewiduje, że od r. 2005 zostanie uruchomiony pierwszy globalny rynek, na którym odbywać się będzie handel kwotami dopuszczalnej emisji gazów odpowiedzialnych za efekt cieplarniany. Polegać to ma na tym, że kraje, które mają „prawo” wyemitować określoną w umowach międzynarodowych ilość gazów, a nie będą z niego korzystać - albo dzięki większemu od przewidzianego ograniczeniu emisji, albo z powodu niskiego poziomu rozwoju brudnych dziedzin gospodarki, będą mogły sprzedać niewykorzystane kwoty innym krajom.
Teoretycznie program ma być wykorzystany do ograniczenia zanieczyszczania atmosfery gazami cieplarnianymi, emitowanymi przez ponad 10 tys. firm. Przyjęta strategia ma pomóc UE w realizacji zobowiązań nakreślonych w 1997 r. przez Protokół z Kyoto (Japonia). Ale w praktyce może to oznaczać, że niewiele się zmieni. Kraje najbardziej zanieczyszczające atmosferę kupią sobie prawo do dalszego trucia od krajów, które tego nie robią, a te nie bardzo będą mogły protestować, gdy wezmą za to pieniądze.
Celem Protokołu z Kyoto miała być redukcja globalnej emisji gazów cieplarnianych o 5% w 2010 r. w stosunku do poziomu z r. 1990. Według zapisu z Kyoto, USA powinny zredukować emisję o 7%, Unia Europejska o 8%, a Japonia o 6%, podczas gdy Australia mogłaby ją podwyższyć o 8%, a Federacja Rosyjska utrzymać na poziomie z r. 1990. Już w Kyoto zrodziły się jednak wątpliwości, czy wymienione kraje wywiążą się z tego zadania. Dlatego też dopuszczono możliwość „elastycznego mechanizmu redukcji”, aby dać większą swobodę w osiągnięciu celu klimatycznego.
Opracowania naukowe sponsorowane przez ONZ głoszą, iż jeszcze w tym stuleciu temperatura na naszej planecie może się podnieść o 1,4-5,80C, powodując drastyczne konsekwencje dla znacznych obszarów Ziemi, już odczuwane w niektórych krajach Południa. Niedawno opublikowane kolejne studium International Panel on Climate Change rozpatruje różne warianty technologiczne i polityczne redukcji emisji gazów cieplarnianych. ONZ ma nadzieję, iż raporty naukowców wzmocnią presję na koła polityczne, by podjęły bardziej aktywne działania w dziedzinie ochrony atmosfery.
Styl negocjacji nad klimatem dowiódł, iż koszty czyszczenia atmosfery z gazów są tak wielkie, że nawet najbogatsi truciciele szukają rozwiązania zmierzające do tego, by przysłowiowy wilk był syty i owca cała. Podczas gdy politycy i ekonomiści liczą niezbędne nakłady i proponują rozwiązania alternatywne, ekologowie podkreślają, iż dla najbardziej uprzemysłowionych regionów świata nie ma innego wyjścia, jak zweryfikować własną gospodarkę energetyczną.


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]