Znak Ruchu Maitri
MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 9 (63), październik 2002

POWODZIE I HURAGANY NA ŚWIECIE

Niedawne powodzie, w wyniku których zginęło w Europie Środkowej kilkadziesiąt osób, są sygnałem alarmowym dla krajów bogatych, by szybciej przeciwdziałały ocieplaniu klimatu - uważają naukowcy. Klęski klimatyczne dotknęły jednak znacznie bardziej ubogie kraje Południa. W Azji życie straciły tysiące osób, a dziesiątki milionów dotkliwie ucierpiało w wyniku powodzi, osunięć ziemi i huraganów. Klimat zwariował.

Niestety, mimo wcześniejszych planów zmiany klimatyczne i problemy wynikające z globalnego ocieplenia nie należały do głównych tematów Szczytu Ziemi w Johannesburgu. Uznano, iż są sprawy pilniejsze, jak bieda, nadmierne zużycie surowców naturalnych (w ostatnich 10 latach powierzchnia lasów zmalała o 90 mln ha, a liczba ludności wzrosła o miliard), głód, konflikty zbrojne, narkotyki, przestępczość, terroryzm, nietolerancja czy epidemie - zwłaszcza AIDS.
Wpłynęło na to zwłaszcza stanowisko USA (które odmawiają też podpisania protokołu w Kioto, dotyczącego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych) i krajów produkujących ropę naftową. Dbając o swe doraźne interesy, sprzeciwiały się one dyskusji o ograniczaniu zużycia kopalnych źródeł energii i zastąpienia jej energią odnawialną - siłą wody, wiatru czy biomasy.
Robert Watson, były szef ONZ-owskiego Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC), odwołany w kwietniu wskutek opozycji USA (obecnie główny ekspert Banku Światowego), podkreśla, że tragiczne powodzie i susze będą coraz częstsze. - Nie trzeba łączyć każdego wydarzenia ze zmianami klimatycznymi, ale ta tendencja może coraz bardziej dominować na świecie. To rodzaj sygnału alarmowego - powiedział Watson dziennikarzom podczas Szczytu Ziemi.
Jako szef IPCC Watson przewidywał, że ciągu najbliższych 100 lat temperatura na Ziemi może wzrosnąć nawet o 5,8oC, co może jeszcze bardziej zakłócać pogodę. Powodzie mogą stać się zjawiskiem jeszcze częstszym w klimacie cieplejszym. Tam, gdzie występują silne opady, staną się one jeszcze silniejsze, a suche obszary będą jeszcze bardziej suche.
Głównym winowajcą są tu Stany Zjednoczone, które mają największe zużycie energii i emisję gazów cieplarnianych. Gdyby każdy Chińczyk zużywał tyle energii, co każdy Amerykanin, Chiny potrzebowałyby 80 mln baryłek ropy dziennie, podczas gdy produkcja światowa wynosi 74 mln baryłek.
Trudno jednak przekonać polityków do energicznych działań. Skutki - za gorąca planeta, z wytrzebioną florą i fauną - odczuwane będą w całej pełni za lat kilkadziesiąt, podczas gdy kadencja polityków trwa lat kilka, góra dziesięć i są oni rozliczani ze swych działań w stosunkowo krótkiej perspektywie. Poza tym są inne, nie mniej poważne sprawy: bieda, malaria, gruźlica, AIDS czy głód to problemy, które trzeba rozwiązać już dzisiaj.
Szaleństwa klimatu
  • W Chinach na południu kraju z powodu obfitych opadów i osunięć zboczy górskich od początku roku zginęło co najmniej 900 ludzi, a w wyniku powodzi ucierpiało ponad 100 mln. W prowincji Yunnan powodzie dotknęły w połowie sierpnia co najmniej 38 mln ludzi. W sierpniu zginęło 1.532 osób, a straty wyniosły 68 mld juanów (ponad 8 mld dolarów) - zniszczonych zostało ponad milion domów. Na początku września 190 mln ludzi ucierpiało od ulewnych deszczów i powodzi. Woda dała się we znaki rolnikom na ponad 13 mln hektarów upraw w całym kraju.

  • W Wietnamie środkowym i południowym powódź wystąpiła w połowie września. W prowincji Ha Tinh zginęło 48 osób, a w sąsiedniej prowincji Nghe An - 17. Od lipca do końca września w Wietnamie zginęło w powodziach ponad 200 osób. 71 osób zginęło w delcie Mekongu. Powódź dotknęła bezpośrednio 16 mln mieszkańców Wietnamu południowego. Zalanych zostało 55 tys. domów, uległo zniszczeniu 700 km dróg.

  • Tajwan na początku września pustoszył tajfun Sinlaku. W Tajpei i kilku innych miastach wyspy zamknięto urzędy i szkoły.

  • Koreę Południową pustoszył w końcu sierpnia tajfun Rusa. Spowodował śmierć 150 osób, kilkadziesiąt uznano za zaginione.

  • W Japonii w lipcu tajfun Chata spowodował śmierć 5 osób, a powódź zniszczyła 5984 domy. Prawie 150 tys. ludzi musiało opuścić domy. Wcześniej Chata szalał na Filipinach, gdzie zabił ponad 40 osób, i na wyspach Mikronezji, gdzie uśmiercił 30 osób.
    W połowie lipca pustoszył Japonię tajfun Halong, a we wrześniu tajfun Sinlaku.

  • Na Filipinach w połowie lipca zginęło co najmniej 50 osób z powodu deszczu i powodzi, a co najmniej 17 osób zginęło tam w połowie sierpnia na skutek kolejnych powodzi.
    Sześcioro dzieci w wieku od roku do 13 lat poniosło śmierć, gdy woda wdarła się do ich domu w Santa Catalina na wyspie Negros.

  • W Indonezji ponad 30 osób zginęło w sierpniu w stolicy kraju, Dżakarcie, w wyniku najgorszych w historii miasta powodzi. Domy opuściło ok. 40 tys. ludzi; połowa z nich nie ma już gdzie wrócić. Na wyspie Bali lawina błota i ziemi zabiła 5 osób i zniszczyła kilka domów. Powodzie nawiedziły też wyspę Sumatrę - zginęły 3 osoby, zaginęło 17.

  • W Tajlandii w sierpniu i wrześniu powodzie dotknęły ponad połowę prowincji. Zginęło ponad 50 osób. Tragedię powiększyło trzęsienie ziemi w północno-zachodniej części kraju. Na początku września w obozie uchodźców zginęło w powodzi ponad 30 osób.

  • W Bangladeszu w pierwszej połowie sierpnia co najmniej 50 tys. ludzi na przybrzeżnych wyspach straciło domy wskutek zalania przez wysokie przypływy i erozję ziemi. Zginęło kilkanaście osób.

  • W Indiach od czerwca do końca sierpnia utonęło co najmniej 650 osób. Ulewne deszcze monsunowe w północno-wschodniej części kraju spowodowały wylanie rzek i zalanie wielu wsi i terenów uprawnych. Tysiące ludzi zostały zmuszone do ewakuacji na wyżej położone tereny. W stanie Bihar powodzie dotknęły 11 mln ludzi. Zginęło 140 osób. W stanie Assam powodzie dotknęły ponad 90% ludności, a zbiory zostały zniszczone. W okręgu Morigaon zostały zniszczone wszystkie zbiory i 6/7 ludności zostało ewakuowanych. Z kolei w kilku innych stanach ludzi i zbiory dotknęła susza. Niszczyła ona głównie pustynny stan Radżasthan, gdzie dotknęła wszystkie 41 tys. wsi. Z miasta Bikaner, największego ośrodka produkcja wełny w Indiach, donoszono, że przemysł wełniany został zniszczony, a hodowcy zabijali swe zdychające zwierzęta. Na pomoc potrzeba tam co najmniej 2 mld dolarów.

  • W Nepalu od końca czerwca do połowy sierpnia w wyniku powodzi zginęły co najmniej 442 osoby. Setki osób uznano za zaginionych. Domy straciło ponad 32 tys. ludzi.
    22.08. monsunowe deszcze spowodowały śmierć 150 osób i doprowadziły do dwóch katastrof. W ziemię uderzył mały samolot pasażerski. Zginęło 15 zagranicznych turystów i 3 członków załogi. Zawiniła zła widoczność. Zła pogoda była też przyczyną śmierci co najmniej 45 pasażerów autobusu, który wpadł do wezbranej górskiej rzeki. W Katmandu 7 osób zginęło pod gruzami domu.

  • W północnym Iranie nagła powódź spowodowała w połowie sierpnia śmierć 35 osób.
    W zeszłym roku powódź w prowincji Golestan kosztowała życie około 300 osób.

  • We wschodniej Algierii zginęły w wyniku powodzi 43 osoby, a w zachodniej co najmniej 29. Ponad połowa ofiar to dzieci. Piętnaścioro dzieci porwały wody rwącej rzeki w Mili. Dzieci w wieku od 6 do 14 lat zbierały owoce na drzewach, kiedy nadeszło silne gradobicie. Dzieci schroniły się pod mostem, skąd porwała je rwąca rzeka. Na północnym wschodzie zawaliły się setki domów. Powódź o tej porze roku była w północnej Afryce zupełnym zaskoczeniem.
    W listopadzie ubiegłego roku w powodziach w Algierii zginęło 760 osób.

  • W Chile na północy kraju ponad 35 tys. osób straciło we wrześniu domy wskutek pięciodniowych ulew i porywistych wiatrów.

  • Nad zachodnią Kubą szalał w końcu września cyklon Isidore. 300 tys. mieszkańców ewakuowano z Wyspy Młodości na Morzu Karaibskim, która pierwsza przyjęła uderzenie huraganowych wichrów, wiejących z szybkością 200 km na godzinę.
    Na początku października nawiedził Kubę tropikalny huragan Lili.

  • W Meksyku na półwyspie Jukatan szalał w końcu września huragan Isidore. Uśmiercił co najmniej 3 osoby, połamał drzewa, zniszczył linie energetyczne i telefoniczne. Ulewne deszcze i bardzo wysokie fale zmusiły do ewakuacji 15 tys. osób z nadmorskich wiosek rybackich. W połowie sierpnia powódź spowodowała śmierć co najmniej 14 osób.


  • [Spis treści numeru, który czytasz]
    [Skorowidz  tematyczny artykułów]
    [Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
    [Strona główna]      [Napisz do nas]