Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITR
Nr 4 (50), maj 2001

POSŁUGUJĄC NAJBIEDNIEJSZYM

Kigali, 20.04.2001
      Z dalekiej Afryki zasyłamy moc serdecznych pozdrowień. Pragniemy Wam serdecznie podziękować za pomoc finansową i duchową dla naszej pracy misyjnej, gdyż niestety same nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na tutejszą biedę.
      Setki biednych dzieci korzysta z pomocy Ruchu Maitri w Rwandzie i Kongo. Są to zazwyczaj sieroty, które utraciły swoje rodziny. Na każdym kroku spotykamy się z ludzką biedą, z osobami umierającymi z głodu lub wymagającymi leczenia. Ludzie wewnętrznie zranieni oczekują moralnego wsparcia i zrozumienia. Często oczekują od nas pomocy materialnej, gdyż brak im podstawowych produktów żywnościowych, jak ryż, fasola, czy mleko dla dziecka. Siostry poświęcają swe siły i zdolności służąc sierotom.
      Z pomocy dobrodziejów Ruchu Maitri korzystają również dziewczęta, które nie mają możliwości nauki w szkołach oraz zarobienia na własne utrzymanie. Z myślą o nich otworzyłyśmy "Szkołę Życia", gdzie siostry uczą dziewcząt dziewiarstwa, kroju, szycia, robienia na drutach oraz haftu. Powstała też idea kursów, na których będą mogły podjąć naukę pisania i czytania. Mamy dwie takie szkoły, wspierane materialnie przez Ruch Maitri.
      Różne są prace apostolskie, jakie podejmujemy posługując najbiedniejszym w tym cierpiącym kraju. Z naszej strony pragniemy ofiarować im siostrzaną miłość i duchowe wsparcie. Mimo to jesteśmy świadome, że bez pomocy materialnej, która przychodzi od Was, drodzy Dobrodzieje, nie byłybyśmy w stanie odpowiedzieć na wołanie głodnych, potrzebujących, chorych i umierających. Niech ten list będzie małym wyrazem naszej wielkiej wdzięczności dla każdego, kto w jakikolwiek sposób przyczynia się do tej pomocy, czy to przez modlitwę, ofiarowanie cierpienia, czy też dar materialny Za każdą najmniejszą ofiarę dziękujemy! Wierzcie, że jest ona dobrze wykorzystana i że wiele osób w dowód wdzięczności przesłało Wam swój uśmiech i nieśmiałe "MURAKOZE" - dziękuję! Niech ten błysk radości w ich szczęśliwych oczach będzie nagrodą za Waszą troskę, poświęcenie i miłość.
      Razem ze słowem "dziękuję" zwracamy się do Was z serdeczną prośbą o dalszą pamięć o misjonarzach oraz wsparcie naszego apostolskiego posługiwania.
      Ufamy, że każdy najmniejszy nawet gest z Waszej strony będzie obficie nagrodzony błogosławieństwem Bożym na co dzień oraz życiem wiecznym w Królestwie Niebieskim. Jeszcze raz dziękujemy Wam za modlitwę, ofiarę i przysłowiowy "grosik" ofiarowany w intencji misji.
      Pamiętające o Was, drodzy Dobrodzieje, w modlitwach

Siostry Pallotynki z Rwandy i Konga
S. Marta Litawa SAC, przełożona


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]