Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITR
3 (49), kwiecień 2001

PISZĄ Z RWANDY

S. Marie Goretti Nyirabahutu

      S. Marie, rwandyjska pallotynka, kieruje ośrodkiem zdrowia i dożywiania w Ruhango. Jest to jeden z czterech ośrodków dożywiania, który korzysta z naszej pomocy.

Ruhango 03.01.2001
      Drodzy Dobroczyńcy
      Mam zaszczyt zwrócić się do Was, którzy okazujecie nam tak wielką życzliwość, aby wyrazić moje najszczersze podziękowania za udzielone nam wsparcie finansowe.
      W regionie, który jest terenem naszej działalności, na skutek długotrwałej suszy zapanował głód. Dotknął on wiele rodzin, powodując wiele chorób głodowych na skutek braku białka i składników energetycznych w pożywieniu.
      Dzięki Waszej pomocy mogłyśmy zakupić fasolę, ryby i ryż. Suszone ryby służą do wzbogacenia pokarmu dla niedożywionych.
      Bardzo liczymy na Waszą pomoc, która jest zawsze bardzo użyteczna.
      Drodzy Dobroczyńcy, proszę o przyjęcie raz jeszcze naszych gorących podziękowań. Niech Pan Bóg błogosławi Wasze dzieło miłosierdzia i niech ten rok będzie dla Was pomyślny.

S. Weronika Sakowska

       S. Weronika, pallotynka z Rutshuru we wschodnim Kongo Dem., prosiła ostatnio o pomoc w budowie i remoncie domów dla sierot włączonych do programu pomocy Adopcja Serca oraz o dodatkow wsparcie w równowartości 5 dolarów miesięcznie dla zdolniejszych sierot. Chciała je posłać do prywatnych szkół podstawowych, gdzie mogą się nauczyć znacznie więcej, niż w szkołach państwowych. Wiąże się to jednak z wyższymi opłatami za naukę. Ofiary można wpłacać na nasze konto, podając tytuł (cel) wpłaty "szkoła podstawowa".

Rutshuru, 27.02.2001
      Bardzo serdecznie pozdrawiam i przepraszam za niejasności w informacjach o dzieciach. Mam nadzieję, że nadesłane uzupełnienia będą tym razem bezbłędne. Dodatkowe pieniądze na opłacenie szkół, budowy czy remontów domów uszczęśliwiły nasze dzieci, ich rodziny i nas samych.
      Niech dobry Pan Bóg hojnie wynagrodzi Wam i wszystkim dobro czyniącym. Nie da się ani wyrazić, ani opisać radości i wdzięczności, które wypełniają tutaj serca wielu dzieci, opiekunów i nauczycieli w szkołach.
      Szczęść Wam Boże.

Ks. Tadeusz Małachwiejczyk

      Ks. Tadeusz jest odpowiedzialny za program Adopcja Serca z ramienia Księży Pallotynów. Jest kapelanem więzienia w Gikondo. Za jego pośrednictwem naszą pomoc otrzymują sieroty z parafii Gikondo, Masaka, Ruhuha i Butare oraz ok. 500 małoletnich więźniów.

Kigali, 10.03.2001
      Serdecznie pozdrawiam w imieniu własnym, Współbraci, a także tych wszystkich biednych, którzy są wspierani, a niekiedy utrzymywani przy życiu przez Ruch Maitri.
      [...] Przy różnych okazjach przypominam dzieciom o listach do swoich Rodziców. Dołączam kilka.
      W całej Rwandzie wzrasta nieustannie liczba chorych na malarię, astmę, dur brzuszny. Na przełomie stycznia i lutego w ramach projektu dożywiania małoletnich więźniów na Gikondo zakupiliśmy nieco leków dla tych więźniów, którzy chorowali.
      Pozostaję z braterskim pozdrowieniem i modlitwą.

S. Hanna Gnatowska

       S. Hanna, pallotynka z Ruhango przejęła program Adopcja Serca od s. Ireny Stachowiak, która zakończyła swoją pracę w Rwandzie i na jesieni wróciła na stałe do kraju.

Ruhango, 10.03.2001
      Ślę bardzo serdeczne pozdrowienia dla całej ekipy Ruchu Maitri. Niech dobry Bóg wynagrodzi trud i starania.
      Adopcja Serca to nowy dla mnie obowiązek. Powoli wchodzę w jego "sekrety", gdyż jestem bardzo zajęta. Postaram się jednak w miarę możliwości odpowiedzieć na potrzebę czasu. Wielkim utrudnieniem jest prowadzenie sekretariatu, gdyż osoba w nim pracująca nie ma odpowiednich kwalifikacji i z dużym opóźnieniem reaguje na często naglące, nie cierpiące zwłoki sprawy.
      Ponieważ w najbliższy poniedziałek jest okazja, pragnę choć w części przekazać listy dzieci, które - obiecuję - będą się lepiej prezentowały. Sama zaczynam odkrywać piękno tego DZIEŁA i postaram się odpowiedzieć na oczekiwania.
      Od kilku tygodni prowadzę z grupą postulantek dość dokładne wizyty i ze smutkiem stwierdzam ogrom problemów dotyczących przede wszystkim naszego sierocińca. Dziękuję, że nasza ostatnia lista sierot ma nadzieję na ewentualne zaakceptowanie do finansowania. Będziemy kontynuowały modlitwę w tej intencji. Bóg zapłać.


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]