Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITR
Nr 2 (48), marzec 2001

WŁADZA A UBÓSTWO

      Siła pieniądza i władza polityczna, skupiona na bogatej Północy, to dwa istotne czynniki, które skazują ubogie kraje Południa na niesprawiedliwą wymianę handlową

      Zwykli ludzie na Południu próbują się utrzymać z produkcji cukru lub kawy. Zwyczajni ludzie na Północy kupują cukier czy kawę w supermarketach. Pośredniczy między nimi kilka nadzwyczaj silnych kompanii i ważnych organizacji międzynarodowych.
      Wielkie kompanie zdominowały handel wieloma towarami z Południa. W pewnych przypadkach - jak banany z Ameryki centralnej - firmy te posiadają wszystko, począwszy od plantacji, przez linie żeglugowe aż do znaku handlowego. Podobnie jest z innymi towarami, jak np. kawą. Jest ona zazwyczaj uprawiana przez drobnych rolników, którzy sprzedają ją miejscowym kupcom, ale rynek w krajach Północy opanowany jest przez kilka wielkich kompanii. Np. dwie kompanie, Nestlé (z takim znakiem firmowym, jak np. Nescafé) i Philip Morris (np. Maxwell House), opanowały ponad 3/4 rynku kawy w Wielkiej Brytanii. Ceny wielu towarów są ustalane na różnych rodzajach rynków: załatwianie tych kwestii dzielą między siebie pośrednicy handlowi w Londynie i Nowym Jorku. Odbywa się to poza kontrolą krajów, które produkują dany towar. Wahania cen na tych rynkach nie zależą od zmian popytu i podaży, ale od zmian na rynku papierów wartościowych, od wyników wyborów na Północy, pogłosek czy spekulacji.
      Takie sprawy mogą zdecydować o przetrwaniu lub klęsce dziesiątków tysięcy biednych producentów. W ciągu jednego tygodnia w r. 1989 światowa ceny kawy spadła o 1/3. Dla drobnych rolników w takich krajach, jak Uganda czy Rwanda, których dochody dewizowe zależały głównie od eksportu kawy, było to ruiną.
      Południe potrzebuje handlu i inwestycji w skali, jakiej może podołać tylko wielki biznes Północy. Ale ci, którzy dysponują większą siłą w tym biznesie, mogą zniszczyć producentów z Południa, chyba że ich siła będzie ograniczana. W rzeczywistości nie wszystko zależy od łaski rynku. Istnieją próby stabilizacji cen towarów, ale z powodu nadprodukcji mogą one odnosić niepowodzenia. Tak było z cyną w r. 1985 i z kawą w r. 1989, kiedy doszło do katastrofalnego spadku cen, na czym oczywiście skorzystali bogaci biznesmeni na Północy.
      Obecnie powstały organizacje międzynarodowe, regulujące handel. Najważniejszą z nich jest GATT (General Agreement on Tariffs and Trade - Porozumienie Ogólne w sprawie Taryf Celnych i Handlu). Została powołana w 1947 r. przez większość krajów trudniących się handlem dla redukcji taryf celnych i innych barier handlowych. W rezultacie handel światowy rośnie, ale najszybszy wzrost nastąpił w handlu towarami przemysłowymi wśród krajów bogatych. Bogaci są coraz bogatsi, podczas gdy większość biednych pozostaje w biedzie. Negocjacje są zdominowane przez silne kraje z Północy, które naciskają na kraje ubogie, by usunęły restrykcje w wolnym handlu. Przy tym bogaci stosują takie restrykcje, kiedy jest to dla nich wygodne, np. utrzymują bariery celne przeciw importowi tekstyliów z Południa. Ostania runda negocjacji GATT - Runda Urugwajska - skończyła się w grudniu 1993 r., po siedmiu latach negocjacji, w których uczestniczyło ponad 100 krajów. GATT została zastąpiona przez WTO (World Trade Organization - Światowa Organizacja Handlu), która obecnie jest odpowiedzialna za wprowadzenie w życie decyzji Rundy Urugwajskiej, zawierających regulacje dotyczące zarówno "nowych obszarów", jak rolnictwo, usługi, inwestycje i prawa własności intelektualnej (patenty), jak i obrotu towarowego. WTO będzie miała więcej władzy niż GATT w prowadzeniu negocjacji między krajami w dziedzinie handlu.
      Podczas gdy bogacze dzięki tym umowom staną się jeszcze bogatsi, bardzo biedne kraje faktycznie stracą. OECD (Organisation for Economic Cooperation and Developement - Organizacja Współpracy i Rozwoju Gospodarczego) ustaliła, że najbiedniejsze kraje tracą rocznie z tego powodu ok. 8 mld dolarów. Między nimi najwięcej straciła Afryka subsaharyjska. Te rozpaczliwie biedne kraje muszą uzyskać rekompensatę.
      UNCTAD (United Nations Conference on Trade and Developement - Konferencja ds. Handlu i Rozwoju Narodów Zjednoczonych) została utworzona w 1964 r. w odpowiedzi na niezadowolenia krajów Południa z międzynarodowych stosunków ekonomicznych. Stała się forum dla dyskusji o globalnej wymianie towarowej, jednak osiągnęła niewiele, częściowo z powodu oporu krajów bogatych i wpływowych. UNCTAD obecnie jest niewiele więcej niż ciałem doradczym dla krajów rozwijających się. Nie ma nic do powiedzenia w sprawie kształtowania polityki międzynarodowej.

Tłumaczył Wacław Makrycki

    Powyższy tekst jest częścią cyklu artykułów o niesprawiedliwym handlu. Zobacz też:

  • Cz. I: Sprawiedliwy handel
  • Cz. II: Interes, ale nie dla wszystkich
  • Cz. IV: Skórka od banana


  • [Spis treści numeru, który czytasz]
    [Skorowidz  tematyczny artykułów]
    [Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
    [Strona główna]      [Napisz do nas]