Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 2 (40), luty 20000

WYBRAŁ SOBIE IMIĘ JAN

Rutshuru 01.1999
      W ośrodku zdrowia każdego dnia przybywa chorych. Teraz przychodzą już całe zagłodzone rodziny, prosząc o pomoc medyczną i wyżywienie. Ostatnio ochrzciliśmy 13-letniego chłopca, który był świadkiem zamordowania swoich rodziców. Po tym tragicznym wydarzeniu uciekł z domu i tułał się wśród obcych, w końcu zająła się nim pewna rodzina. Chłopiec był w szoku psychicznym, później zaczęła się biegunka, wymioty, bardzo wychudł. W ośrodku zdrowia leży już ponad miesiąc i nadal jest bardzo słaby, chociaż dużo je i ma apetyt. Nie ma jednak siły sam utrzymać głowy. Zrobiłam już wszystko, co w mojej mocy. Martwi mnie jednak to, że nie uda mi się utrzymać go przy życiu, a szkoda, bo dobry z niego chłopak. Sam mówi, że jego rodzice byli katolikami, chodzili w niedzielę do kościoła, a on zaczął katechumenat, ale nie zdążył skończyć nauki. Bardzo pragnął być ochrzczony. Wybrał sobie imię Jan.
      To tylko jeden z tragicznych przykładów. Prawie codziennie ktoś taki przychodzi do ośrodka. Historie ludzkie mają często niesamowity wymiar. Bieda i nędza niszczy ludzkie serca i uczucia. Ufamy, że Bóg jest z nami i w Nim pokładamy nadzieję.

S. Maria Piątkowska CSA


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Strona główna]      [Napisz do nas]