Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 2 (21), luty 1998

Z ŻYCIA NIGRU

      Niger to afrykański kraj leżący na południe od Sahary w półpustynnym pasie Sahelu. Zamieszkuje go kilka grup etnicznych. Oto przykłady z życia codziennego wsi i zwyczajów rodzin z grupy etnicznej Zarma.

      Rodzina składa się z ojca rodziny, jego żon (islam zezwala na posiadanie do czterech żon), dzieci i dziadków. Każda rodzina mieszka w obejściu ogrodzonym łodygami prosa lub plecionką ze słomy. Ogrodzenie ze słomy jest oznaką bogactwa lub pracowitości, gdyż jej sporządzenie jest bardzo pracochłonne. Każda żona ma swój własny dom, gdzie mieszkają też jej córki aż do zamążpójścia oraz małe dzieci do chwili odstawienia od piersi. Dziadkowie mieszkają w osobnej chacie i wychowują chłopców w wieku od 3 do 10 lat. Starsi chłopcy mieszkają razem w jednej chacie, która jest zarezerwowana specjalnie dla nich. Gdy któreś z dzieci założy własną rodzinę, opuszcza teren rodzinny i zakłada własny dom i obejście w innym miejscu.
      Starszyznę wsi stanowi naczelnik wioski oraz marabut - uzdrowiciel i cudotwórca w jednej osobie. W ich gestii znajduje się dodatkowa chata zarezerwowana dla przyjezdnych odwiedzających wioskę.
      Budowane są trzy typy domów: "bonka" - dom ze słomy; "bongo" - dom z banco; "guarrou" - duży dom z cegieł.
      "Bonka" jest domem najbiedniejszych lub młodych małżeństw. Jest to okrągła chata, całkowicie wykonana ze słomy. Jedynie szkielet domu jest z drewna. Ściany wykonane są z 3-4 sekos (plecionka ze słomy), dach składa się z gałęzi oraz 4-5 sekos. Wykończenie dachu jest zrobione ze słomy plecionej w sposób ułatwiajcy odpływ wody deszczowej. Średnica chaty waha się w granicach 3-3,5 m. Niekorzystną cechą tego typu budynku jest przede wszystkim jego kruchość wynikająca z małej odporności konstrukcji na działanie wiatru. Drewniane elementy domu z łatwością atakują termity. Dom tego typu ma średnią żywotność około pięciu lat.
      "Bongo" jest domem, którego ściany wykonane są z banco, a dach ze słomy (identycznie jak w domu "bonka"). Banco jest mieszaniną gliny, nawozu i wody. Mieszanina ta po rozrobieniu pozostawiana jest na trzytygodniowy okres fermentacji. Później wykonuje się z niej bloczki i suszy na słońcu. Ściany wznosi się spajając bloczki banco. Ten typ chaty jest również okrągły, o średnicy 3,5-4 m. W okresie pięciu lat zmienia się pokrycie dachu i odnawia ściany banco.
      "Guarrou" jest domem prostokątnym o powierzchni 15-20 m2, wykonanym z cegieł banco. Ponieważ na tym terenie najczęściej występują grunty piaszczyste, uzyskanie dużej ilości dobrej gliny jest bardzo trudne. Dlatego na dom "guarrou" stać tylko najzamożniejszych. Pokrycie dachu stanowią sekos, które rozkłada się na rusztowaniu wykonanym z gałęzi. Dom posiada dwa pomieszczenia sypialne, pokój mieszkalny i werandę, gdzie przyjmuje się gości.
      Domy wspólnie budują mieszkańcy danej dzielnicy wioski. Do wznoszenia ścian domów typu "bonka" lub "guarrou" są jednak wzywani wiejscy murarze. Przy takiej organizacji pracy wzniesienie jednego domu "bonka" trwa jeden dzień, jednego "bongo" - 3 dni, jednego "guarrou" - tydzień. Aby podziękować swoim sąsiadom za udzieloną pomoc, rodzina przygotowuje robotnikom posiłek i orzeszki koli. Wykonanie podłogi należy do młodych. Podłogę wykonuje się z banko i wody. Dziewczęta tańczą na tej mieszaninie, aby ją dobrze ubić. Wierzchnią warstwę podłogi stanowi piasek dodawany w końcowej fazie jej tworzenia i zapewniający zachowanie świeżości w domu.
      Wyposażenie domów jest bardzo proste. Rodzice mają jedno łóżko wykonane z łodyg prosa lub - u bogatszych - z gałęzi drzew. Niemowlęta śpią na bardzo małym łóżeczku. Dzieci, które zostały odstawione od piersi, śpią na ziemi na jednej macie. Zasłona z łodyg prosa oddziela łóżko rodziców od miejsca, gdzie śpią dzieci, aby zachować intymność rodziców. Ubrania i przedmioty wartościowe są zamknięte w żelaznym kuferku. W jednym miejscu domu, nieco wyniesionym ponad poziom podłogi, zgromadzone są tykwy, filiżanki i żelazne miski. Kobieta podnosi swój prestiż i bogactwo, gromadząc możliwie jak najwięcej przedmiotów. Rzadko używa się siedzeń - najczęściej siada się na matach. Kobieta jednak posiada mały taborecik wykonany z gałęzi drzew. Ojcowie bogatszych rodzin posiadają drewniane krzesła. Przy wejściu do domu stoi naczynie wypełnione wodą. Ognisko wewnątrz domu daje oświetlenie w nocy, ogrzewa chatę w porze suchej (od grudnia do lutego) i pozwala na gotowanie, gdy pada deszcz. Normalnie gotowanie odbywa się na zewnątrz na palenisku zbudowanym z trzech kamieni. Również na zewnątrz domu jest wydzielone miejsce ogrodzone seko, które służy jako umywalnia. Ubikacje występują bardzo rzadko, gdyż zwyczajowo higienę w tym zakresie utrzymuje się, wykorzystując step.
      Podstawowym produktem żywnościowym w Sahelu jest proso, tak jak niegdyś zboże w Europie. Codziennie ojciec rodziny wynosi ze spichlerza snopek prosa, aby nakarmić swoją rodzinę. Kobiety są odpowiedzialne za przygotowanie posiłków na cały dzień. Ponieważ ziarno jest składowane w kłosach, najpierw trzeba je wykruszyć w wielkim moździerzu przy pomocy tłuczka. Ponieważ jest to bardzo żmudna praca, kobiety, które na to stać, często oddają tę pracę innym w zamian za dary w naturze lub pieniądze. Następnie proso jest przewiewane, aby uwolnić je od wszelkich zanieczyszczeń. Wreszcie proso jest łuskane za pomocą tłuczka. Potem proso przesiewa się, aby oddzielić je od otrąb, które są używane do karmienia zwierząt. Wytwarzanie mąki rozpoczyna się od moczenia oczyszczonych ziaren prosa w odpowiedniej ilości wody. Następnie jest ono ponownie tłuczone. W mieście coraz częściej są już dostępne młyny, które uławiają pracę kobietom, chociaż puryści powiedzą, że ta mąka ma gorszy smak.
      Uzyskana mąka jest dzielona na dwie części. Jedna jest spożywana w czasie posiłku południowego, druga zaś suszy się na macie aż do posiłku wieczornego. W południe rodziny jedzą kulę ciasta. Istnieją dwa rodzaje kul: "fourkousson" - kula gotowana, jadana głównie przez mężczyzn i dzieci, oraz "labdourou"- kula surowa, jedzona przez kobiety, ponieważ zawiera on więcej tłuszczu (otyłość kobiety oznacza, że jest ona dobrze traktowana przez męża, wymiary modelki są tu więc niedopuszczalne).
      Aby przygotować "fourkoussou" gotuje się kulę z mąki we wrzącej wodzie, w przeciwieństwie do "labdouru", które zostawia się do fermentacji. Przy końcu posiłku podaje się zsiadłe krowie mleko, wodę, czasami trochę cukru. Wieczorem rodziny jedzą ciasto z sosem. Zasadniczo ciasto jest przygotowane z prosa, ale równie dobrze może być zrobione z białej kukurydzy (importowanej najczęściej z Nigerii) lub z sorgo. Najbardziej jednak cenione jest ciasto z prosa. Aby je przygotować, trzeba ugotować w wodzie wcześniej wysuszoną mąkę i wymieszać, aby powstało grube ciasto. Dla podniesienia jego walorów smakowych jest spożywane z sosem. Najczęściej są używane cztery rodzaje sosów: sos gombo (z roślin ślazowatych), sos kofoy (z liści baobabów), sos fakoufoy i sos gandafoy (z liści krzewów, których nazwy łacińskie brzmią: Corchoms trident i Cerathoteca sesamoides). Najczęściej dla podniesienia smaku sosów używane są następujące przyprawy: soumbala (brązowe ziarno ze strąków drzewa niébé) z masłem lub olejem, suszone pomidory lub aromaty. Wreszcie w bogatszych rodzinach lub na specjalne okazje (święta rodzinne lub religijne) przygotowuje się również sos mięsny z wielbłąda, kozy, woła lub barana. Najbardziej cenione jest mięso baranie.
      Część posiłku wieczornego jest odkładana i będzie odgrzana następnego ranka jako śniadanie.
      Posiłki są podawane na jednym talerzu, który stawia się na ziemi. Domownicy siadają na matach wokół talerza w kręgu. Czasami siada się na małych taboretach lub kuca się (pozycja zarezerwowana dla mężczyzn). Jada się rękami (tylko prawą ręką), za wyjątkiem kuli, którą spożywa się przy pomocy łyżki z tykwy. Bardzo mało rozpowszechnione jest używanie sztućców i talerzy. Mężczyźni, kobiety i dzieci jedzą osobno. Posiłek odbywa się bardzo szybko, bez zbędnych rozmów. Po zakończeniu posiłku pije się i dyskutuje, rozmowy mogą przeciągać się do późna. Jest to też czas, gdy dziadkowie opowiadają dzieciom różne historie i legendy związane z ich wsią.

Na podstawie materiałów francuskiej organizacji "Aide et Action"
Tłumaczyła Joanna Orlikowska


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Strona główna]      [Napisz do nas]